Wycieczkę do Karpacza rozpoczęliśmy wczesnym rankiem 1 lipca. Wrzuciliśmy bagaże do schowków, usadowiliśmy się na miejscach w autokarze i kierowca ruszył w świat razem z nami!

Do Karpacza przybyliśmy około godziny 17.00 dnia pierwszego. Zaraz po posiłku wybraliśmy się na małe zakupy i pierwsze zwiedzanie.

Drugiego dnia raniutko zjedliśmy śniadanie i wyjechaliśmy do Wrocławia. Wrocław okazał się oddalony stosunkowo niewiele od Karpacza. Udaliśmy się zobaczyć Panoramę Racławicką. Niektórzy z nas widzieli to dzieło malarskie w TV, jednak dopiero pobyt tam uzmysłowił jego wielkość i kunszt. Duże wrażenie zrobiła na nas iluzja trójwymiarowości, jaka została tam stworzona. Bez techniki komputerowej, jedynie dzięki rekwizytom i obrazowi namalowanemu na ogromnym płótnie – stworzono niebywałą historię bitwy pod Racławicami. Warto było to zobaczyć. Poznaliśmy dziedzictwo kulturowe, historyczne i naukowe Wrocławia poprzez zwiedzanie Rynku miasta, a w szczególności: gotyckiego Ratusza, renesansowych kamieniczek, Placu Solnego. Pan przewodnik przybliżył nam historię Ratusza oraz znajdujących się wokół niego kamienic.

Wrocław pożegnaliśmy po godzinie 17 i wróciliśmy do Karpacza na nocleg.

Trzeci dzień był pełen niesamowitych wrażeń, jakie niosło zwiedzanie Pragi - centrum kulturalnego stolicy Czech. Nie bez powodu uznawana jest ona za jedną z najpiękniejszych stolic Europy. Nasz przewodnik opowiadał nam historie związane z tym miastem. Miasto odkryło przed nami swoje najpiękniejsze zakątki, mosty, budynki, architekturę i niesamowitą aurę. Wszyscy byliśmy oczarowani. Już w latach dwudziestych XIII wieku Stare Miasto otrzymało prawa miejskie. Okresem przełomowym stał się wiek XIV kiedy to powstał ratusz staromiejski. W XVIII w. Stare Miasto włączono jako dzielnicę do Królewskiego Miasta Pragi. Przewodnik zaprowadził nas na wzgórze, z którego podziwialiśmy panoramę Pragi. Następnie poszliśmy na Stare Miasto. Na rynku staromiejskim znajdował się pomnik Jana Husa i ratusz staromiejski, na którego wieży mogliśmy podziwiać zegar astronomiczny „Orloj " pochodzący z XV wieku. Z zaciekawieniem przyglądaliśmy się również zmianie warty, która odbywa się co godzinę. Naszą uwagę zwrócił również pałac prezydenta i siedziba arcybiskupów praskich. Kolejnym punktem było zwiedzenie Katedry św. Wita, Wacława i Wojciecha, która mieści się na wzgórzu zamkowym Hradczany. Powstała ona w latach 1344-1929 według projektu Mateusza z Arras i Petera Perlera. Ta gotycka katedra to jeden z najpiękniejszych zabytków Pragi i Europy. Z Mostu Karola podziwialiśmy widok na Stare Miasto.

Przewodnik wycieczki dwoił się i troił aby pokazać nam jak najwięcej zarówno we Wrocławiu jak i Pradze.

Powrót do naszej bazy noclegowej w Karpaczu obfitował w komentarze i przeglądanie zdjęć, zrobionych w stolicy Czech.

Czwarty dzień pobytu przeznaczony był na zwiedzanie Karpacza i okolicy. Wytrwali zdobyli Śnieżkę, mniej wytrwali Kopę :)

Śnieżka położona jest na granicy polsko-czeskiej i jest najbardziej znanym szczytem w Polsce. W stronę Śnieżki szliśmy z Karpacza jednym ze szlaków turystycznych. Zadanie ułatwił nam wyciąg krzesełkowy, którym to wjechaliśmy na pobliski szczyt - Kopę. Podczas wjazdu zwróciliśmy uwagę na malowniczy i przepiękny krajobraz górski, o którym tak pięknie potrafił pisać Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Szczęśliwcy zdobyli Śnieżkę. Zobaczyliśmy obserwatorium meteorologiczne oraz kaplicę Świętego Wawrzyńca. Wszystko to znajdowało się na szczycie. Po krótkiej przerwie i sesji fotograficznej unikatowego krajobrazu ruszyliśmy w drogę powrotną.
Nasze zwiedzanie dobiegło końca. Kolejnego ranka po posiłku wyruszyliśmy do domu. Powrót do domu to trasa kilkuset kilometrów, czas podróży przeleciał w mgnieniu oka. Zmęczeni, ale szczęśliwi wróciliśmy do naszych domów.
Wycieczka wszystkim się spodobała, lecz żałujemy, że była ona taka krótka. Wiele ciekawostek może nam się przydać w przyszłości. Mamy nadzieję, że jeszcze razem wyruszymy w poszukiwaniu przygód i odwiedzimy niejedno interesujące miejsce. I znów naładowaliśmy akumulatory, aż do następnego razu. I Pani Krysia dotrzymała słowa!

Wyjazd zorganizowany był dzięki uprzejmości Wójta Gminy Rzekuń – Pana Stanisława Godziny, Rady Gminy Rzekuń oraz członków Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, za co serdecznie wszyscy dziękujemy